Prowadziłem wiele spraw dotyczących dochodzenia odszkodowań za wypadki komunikacyjne, za uszkodzenia ciała w wypadku, za śmierć osoby bliskiej, za błąd medyczny, za poślizgnięcie się, upadek, za wypadek w gospodarstwie rolnym. Dochodzę zwrotu poniesionych kosztów leczenia. Umiejętnie pomagam firmom w każdym stadium rozwoju.
data publikacji: 17:05 ten tekst przeczytasz w 10 minut Przyjmuje się, że w Polsce umiera w domu ok. 150 tys. osób rocznie. Jednak w świetle obowiązujących wciąż przepisów z przełomu lat 50. i 60. jeśli umierać, to w szpitalu lub w hospicjum. Niestety, nie sposób zaplanować śmierci z przyczyn naturalnych, więc nadal będziemy odchodzić z tego świata w domach, co może stać się początkiem problemów nie tylko naszych najbliższych, ale i lekarzy rodzinnych oraz... urzędników. / Shutterstock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online A po co nam koroner? Koroner tylko na wezwanie policji Czy stwierdzenie zgonu przez lekarza rodzinnego to praca? Zgony stwierdza się w Polsce na postawie przepisów ustawy z 1959 r. oraz rozporządzenia ministra zdrowia z 1961 r. Instytucja koronera, czyli osoby odpowiedzialnej za stwierdzanie zgonów, została wprowadzona w 2002 r. To lekarz medycyny sądowej W powiecie krakowskim, gdzie przyjmuje lekarz Aleksander Biesiada, starostwo nie zatrudnia koronera Dr Biesiada wytoczył starostwu proces, gdyż liczy, że starosta powoła osobę, która zajmie się stwierdzaniem zgonów domowych, a lekarze rodzinni nie będą musieli wybierać, czy jechać do zgonu, czy leczyć pacjentów Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onet Ustawa z 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych mimo interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich nie została znowelizowana. Sporo mówiło się i pisało o konieczności zmiany archaicznych przepisów jeszcze w trakcie pandemii koronawirusa, jednak jesienią ub. roku sprawa ucichła. Obowiązujące prawo mówi, że za stwierdzanie zgonów w sytuacji, gdy nie może tego zrobić lekarz, odpowiada starosta powiatowy i burmistrz miasta na prawach powiatu. To zadanie dla koronera, którego mogą powołać. Jednak urzędnicy muszą wykazać dobrą wolę, gdyż podpisanie umowy na jego usługi nie jest zadaniem własnym powiatu i powinno uzyskać finansowanie z budżetu państwa. Są więc powiaty, gdzie koronerzy działają, ale są też takie, gdzie ich nie ma. A po co nam koroner? Specjalista medycyny rodzinnej, lekarz Aleksander Biesiada przyjmuje w niewielkiej poradni w powiecie krakowskim. We wrześniu ubiegłego roku był w swoim gabinecie od rana, zapowiadał się bardzo pracowity dzień. Przed godz. 9 rejestratorka odebrała telefon z prośbą o wypisanie karty zgonu. Rodzina znalazła w domu zmarłego krewnego, wezwała pogotowie, ale karetki nie jeżdżą do zmarłych. – Przekazałem przez rejestrację informację, żeby skontaktowali się ze starostwem powiatowym i ustalili przyjazd osoby wskazanej przez starostę, czyli koronera, który stwierdzi zgon i wypisze kartę zgonu – opowiada dr Biesiada. – Miałem pełną przychodnię pacjentów, a pracowałem sam. Dodatkowo zaplanowane wizyty domowe, nie było możliwości wyjazdu do zmarłego. Nie wolno mi opuścić miejsca pracy, odpowiadam za pacjentów w przychodni i na wizytach domowych. W godzinach pracy muszę być na miejscu i leczyć. Ustawa z 1959 r. dotycząca stwierdzenia zgonu i wystawienia karty zgonu mówi w art. Zgon i jego przyczyna powinny być ustalone przez lekarza leczącego chorego w ostatniej chorobie. W razie niemożności dopełnienia przepisu ust. 1, stwierdzenie zgonu i jego przyczyny powinno nastąpić w drodze oględzin dokonywanych przez lekarza lub w razie jego braku przez inną osobę, powołaną do tej czynności przez właściwego starostę, przy czym koszty tych oględzin i wystawionego świadectwa nie mogą obciążać rodziny zmarłego. Natomiast w rozporządzeniu MZiOS z 1961 r. w sprawie stwierdzenia zgonu i jego przyczyny czytamy: Wystawienie karty zgonu jest obowiązkiem lekarza, który ostatni w okresie 30 dni przed dniem zgonu udzielał choremu świadczeń lekarskich. – Nie byłem ani lekarzem leczącym zmarłego w ostatniej chorobie, ani nie udzielałem mu w ciągu ostatnich 30 dni życia świadczeń – mówi dr Biesiada. Po godzinie do poradni znowu dzwoni rodzina zmarłego z informacją, że ich prośba została przez pracowników starostwa wyśmiana. Urzędnicy powiedzieli, że zgon ma bezwzględnie stwierdzić lekarz POZ. – Pracuję w miejscowości Radziszów, w jedynym POZ na tym terenie – dodaje lekarz. – Zmarły złożył deklarację w POZ, ale nie było ciągłości leczenia, o której mówi ustawa. Mijają dwie godziny, rodzina zmarłego zjawia się w poradni. – Powiedzieli mi, że jeszcze raz skontaktowali się ze starostwem i usłyszeli, że nie zatrudniono koronera, więc nie ma możliwości, żeby ktokolwiek przyjechał stwierdzić zgon, a obowiązek ten spoczywa na lekarzu POZ – mówi dr Biesiada. Teraz do starostwa powiatowego dzwoni lekarz. Rozmawia z panią podinspektor, która wydaje się być bardziej ugodowa. Ponieważ starosta nie wyznaczył koronera, a przepisy są niejasne, urzędniczka prosi, żeby jednak pojechał stwierdzić ten zgon. – W końcu po całym dniu pracy, około pojechałem, bo moim zdaniem to nieetyczne, żeby ludzi zostawić bez pomocy – wspomina lekarz. – Zresztą oni rozumieli, że nie mogę rzucić pacjentów i natychmiast do nich jechać. Urząd liczył chyba na to, że pod presją rodziny ugnę się i z dobroci serca pomogę. A jasne jest, że będę chciał pomóc. Jestem lekarzem, który leczy całe rodziny. Bliscy zmarłego ufają mi. Na tym zaufaniu ja opieram swoją relację z nimi. Mamy XXI wiek, żyjemy w środku Europy, uważam postępowanie starostwa za niehumanitarne, abstrahując już od zagrożenia epidemiologicznego, jakie zmarły mógł stwarzać. Lekarz Aleksander Biesiada Po paru dniach dr Biesiada skonsultował się z Okręgową Izbą Lekarską w Krakowie, prosząc o wsparcie. Wysłał staroście rachunek za swoją pracę, ale jak twierdzi, najbardziej zależało mu na tym, żeby urząd powołał koronera lub porozumiał się w tej kwestii z lekarzami pracującymi na jego terenie. – Najpierw sam poprosiłem starostwo o załatwienie tej sprawy, a potem wystąpiła o to izba lekarska, kierując do starosty pismo z prośbą o wyznaczenie osoby wskazanej w ustawie – wspomina lekarz. – Starosta odpisał, że nie widzi takiej możliwości. Powołał się na przepis, że to obowiązek lekarza leczącego w ostatniej chorobie. Tylko w tym przypadku takiego lekarza nie było. Napisał, że ustawodawca, oprócz zmian w ustawie, nie dokonał odpowiednich korekt prawa wykonawczego w sprawie stwierdzania zgonu i jego przyczyn, co powoduje lukę prawną dotyczącą zasad wzywania lekarza lub innych uprawnionych osób do wykonania czynności stwierdzenia zgonu oraz zasad pokrywania wydatków. Powołał się także na kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej, z czego wnoszę, że głównym problemem są tu pieniądze. Pismo kończyła prośba, żeby, tak jak do tej pory, lekarze mimo niedofinansowania działali w trosce o dobro rodzin zmarłych – wyjaśnia. Koroner tylko na wezwanie policji – Proszę sobie wyobrazić taką sytuację, że pacjent zmarł w domu o 5 rano, więc rodzina na godz. 8 stawia się w przychodni – mówi dr n. med Maciej Pawłowski, pracujący w POZ w Łodzi. – A lekarz ma w tym dniu zapisanych pacjentów do godz. 15. Jeśli stwierdzenie zgonu nie spełnia warunków ustawy, pojawia się problem. Ja się procesuję z Urzędem Miasta Łodzi z powodu takiego zgonu. Po przepychankach z koronerem sam poszedłem ten zgon stwierdzić, bo ustawa mówi, że trzeba to zrobić w ciągu 12 godzin. Rodzina chce jak najszybciej, co jest zrozumiałe, dlatego trzeba zatrudnić koronera, który pełni dyżur pod telefonem i zajmuje się stwierdzaniem zgonów. Tymczasem szuka się oszczędności. Do dr. Pawłowskiego po godz. 8 rano zgłosiła się rodzina zmarłego, żeby natychmiast stwierdził zgon, który według nich nastąpił dwie godziny wcześniej. Po sprawdzeniu dokumentacji okazało się, że ostatnie świadczenie dla tej osoby miało miejsce ponad 30 dni temu, a jej choroba nie była leczona w POZ. Lekarz za stwierdzenie zgonu wystawił rachunek na kwotę 150 zł urzędowi miasta. Urząd odmówił zapłaty. Ustawa z 1959 r., § 3. Niemożność wystawienia karty zgonu przez podmiot zobowiązany: W przypadku gdy nie ma lekarza zobowiązanego do wystawienia karty zgonu w myśl § 2, ust. 1 bądź lekarz taki zamieszkuje w odległości większej niż 4 km od miejsca, w którym znajdują się zwłoki, albo z powodu choroby lub z innych uzasadnionych przyczyn nie może dokonać oględzin zwłok w ciągu 12 godzin od chwili wezwania, kartę zgonu wystawia: lekarz, który stwierdził zgon, będąc wezwany do nieszczęśliwego wypadku lub nagłego zachorowania, lekarz lub starszy felczer albo felczer zatrudniony w przychodni bądź ośrodku zdrowia lub jego placówce terenowej (wiejski, felczerski punkt zdrowia) i sprawujący opiekę zdrowotną nad rejonem, w którym znajdują się zwłoki. – Urzędnicy twierdzą, że lekarz POZ sprawuje opiekę nad rejonem i stąd obowiązek stwierdzenia zgonu, ale to bzdura, bo rejonizacji nie ma od co najmniej 18 lat, od kiedy obowiązuje ustawa o zakładach opieki zdrowotnej – dodaje dr Pawłowski. – Lekarze rejonowi byli w czasach PRL, teraz pacjent składa deklarację do lekarza, który może przyjmować np. w innym mieście. Podobnie nie ma już rejonizacji przy udzielaniu świadczeń szpitalnych czy ambulatoryjnych. Potrzebujesz czegoś na niespokojne czasy? Chcesz zmniejszyć stres i ukoić nerwy? Pomóc może Adapto Max – suplement diety na uspokojenie, zawierający ashwagandhę, różeniec górski, pokrzywę indyjską i rdestowiec japoński. Znajdziesz go w dobrej cenie w Medonet Market. Według lekarzy rodzinnych w ramach obowiązującej ustawy nie zawsze są oni zobowiązani do stwierdzenia zgonu. Jest tam np. napisane, że nie muszą stwierdzić zgonu, jeśli mieszkają ponad 4 km od zwłok. – Ja mieszkam na obrzeżach miasta, a pracuję w śródmieściu – wyjaśnia dr Pawłowski. – Do poradni mam 7 km w linii prostej, a ulicami ponad 8. Czyli zgon w okolicy poradni, z założenia nie jest do mnie, bo nie spełniam kryteriów ustawy. Jest też problem lekarza leczącego w ostatniej chorobie, bo nie ma przepływu dokumentacji. Zgon może stwierdzić każdy lekarz, a ja nie wiem, czy pacjent, którego konsultowałem wczoraj, nie pojechał później do okulisty do Gdańska albo do dermatologa w Rzeszowie. Wtedy oni byliby zobowiązani do stwierdzenia zgonu, gdyż leczyli pacjenta w ostatniej chorobie. Kolejny problem pojawia się w przypadku pacjentów nowotworowych, bo POZ ich nie leczy. Jeśli pacjent umiera w domu w przebiegu choroby nowotworowej, powstaje pytanie, czy lekarz rodzinny leczył go w ostatniej chorobie? – Jeśli ja temu pacjentowi wypisałem receptę na lek przeciwalergiczny, niezwiązany z chorobą nowotworową, 31 dni przed śmiercią, to również nie spełniam kryteriów ustawy i nie jestem zobowiązany do stwierdzenia zgonu – argumentuje dr Pawłowski. – Aczkolwiek jeżeli dobrze znamy pacjenta, leczył się u nas przez lata, to przepisy przepisami, ale możemy coś dla niego i jego rodziny zrobić. Natomiast kiedy pacjent złożył jedynie deklarację, a nie był u nas i nikt nie wie, kto to jest i nagle przychodzi rodzina prosić o stwierdzenia zgonu, decydują przepisy. My nie leczyliśmy go w ostatniej chorobie. Czy stwierdzenie zgonu przez lekarza rodzinnego to praca? Stwierdzenie zgonu na terenie podmiejskim, gdzie pracuje dr Biesiada, zajmuje mu dobrze ponad godzinę. – Na dojazd w tę i z powrotem potrzeba około 30 minut, a na miejscu 30 do 40 minut w zależności od tego, czy znam pacjenta, czy dysponuję jakąś dokumentacją, czy nie – mówi. – A jeśli miałbym wątpliwości, czy zgon był z przyczyn naturalnych... Wtedy trzeba zadzwonić na policję, policja musi przyjechać, jest decyzja prokuratora, a ja cały czas czekam na miejscu, nawet kilka godzin. I znowu ustawa z 1959 r.: § 9. Należność za wystawienie kart zgonu: Lekarzowi, starszemu felczerowi, felczerowi, pielęgniarce lub położnej za wykonanie czynności związanych z wystawieniem karty zgonu przysługuje wynagrodzenie ryczałtowe ustalone na podstawie § 7, ust. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 12 grudnia 1958 r. w sprawie uposażenia lekarzy, lekarzy dentystów oraz innych pracowników z wyższym wykształceniem zatrudnionych w zakładach społecznych służby zdrowia (Dz. U. Nr 74, poz. 376) bądź § 18 ust. 2 pkt 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 12 grudnia 1958 r. w sprawie uposażeń niektórych pracowników służby zdrowia (Dz. U. Nr 74, poz. 379). Osobom wymienionym w ust. 1 przysługuje ponadto zwrot rzeczywistych kosztów przejazdu, jeżeli zwłoki znajdują się w większej odległości niż 1 km od miejsca zatrudnienia bądź zamieszkania tych osób. – Za stwierdzenie i wypisanie karty zgonu zapłacić powinien starosta wskazany przez ustawę. W praktyce lekarz rodzinny nie dostaje za to wynagrodzenia – podkreśla dr Biesiada. – Robi to ze względów etycznych po pracy. Przyczyny zgonów w Polsce i na świecie [INFOGRAFIKA] Doktor Biesiada wysłał rachunek do starostwa. A ponieważ go nie uregulowano, wystąpił na drogę sądową. – Moim głównym celem jest zwrócenie uwagi na problem – podkreśla. – Jeżeli sąd przychyli się do moich racji i orzeknie, że starosta musi zapłacić, to starostwo już więcej nie zasłoni się Regionalną Izbą Obrachunkową. Skoro środki mają zostać wypłacone mnie, to równie dobrze można powołać w powiecie osobę, której zadaniem będzie stwierdzanie zgonów. Liczę, że starosta tę osobę powoła, ustali procedury i zadba o bliskich zmarłego. A lekarzom rodzinnym oszczędzi dylematów: wyjazd do zgonu czy leczenie pacjentów. Lekarze twierdzą, że podobnych przypadków zdarza się mnóstwo. Jednak mało kto ma tyle samozaparcia, żeby oddać sprawę do sądu. – Starostwa liczą na to, że lekarz zachowa się etycznie – podsumowuje dr Biesiada. – Natomiast to nie fair w stosunku do rodzin zmarłych i do lekarzy rodzinnych, którzy w tym systemie muszą się odnaleźć. Lekarz Aleksander Biesiada jest specjalistą medycyny rodzinnej, lekarzem POZ w Radziszowie i lekarzem hospicjum domowego w Krakowie. Zamy go również jako autora bloga na temat opieki paliatywnej: oraz współautora podręcznika o komunikacji lekarzy i pacjentów Dr n. med. Maciej Pawłowski jest specjalistą pediatrii, w trakcie specjalizacji z medycyny rodzinnej. Ukończył kurs z zakresu medycyny podróży uprawniający do udzielania konsultacji w tej dziedzinie. Mieszka i pracuje w Łodzi. Zachęcamy do posłuchania najnowszego odcinka podcastu RESET. Tym razem Olga Komorowska, dźwiękoterapeutka, trenerka głosu i wokalistka opowie o tym, na czym polega terapia dźwiękiem. Jakie są korzyści z "fałszowania", czym jest wibroterapia i jak przenosi się fala dźwiękowa? Dowiesz się tego, słuchając najnowszego odcinka naszego podcastu. zgon Śmierć Polska zapewni pomoc onkologiczną dzieciom z Ukrainy. Będą leczone u nas Dramat wojenny w Ukrainie nie omija również dzieci. W szpitalach zaczyna brakować leków i jedzenia, co więcej — istnieje ryzyko, że mali pacjenci onkologiczni... Adrian Dąbek "Gdybym wiedziała, jak ciężko chore będzie moje dziecko, nie zdecydowałabym się go urodzić". Lekarz z hospicjum: tak, zdarza mi się słyszeć te słowa - Jestem przekonany, że większość z tych, którzy tak głośno domagają się zakazu terminacji ciąży obarczonej ewidentną i ciężką chorobą, nigdy takiego dziecka nie... Edyta Brzozowska Kiedy "dotyk przez szybę" musi wystarczyć. Odchodzenie w samotności w dobie pandemii "Jednym z bardziej poruszających momentów pobytu naszych pacjentów jest pożegnanie z najbliższymi. Kiedy widzimy, że stan pacjenta się pogarsza, zapraszamy... Córka, po wykonaniu testów, zamieszkała w hospicjum, by być blisko umierającego ojca. "Technika nie pozwala na taką bliskość i czułość" - Budując nasze hospicjum, zaplanowaliśmy nawet pokój gościnny oraz pokoje tzw. hotelowe dla rodzin, by mogły przebywać ze swoim bliskim w hospicjum. A tu,... Medexpress Opieka paliatywna - w domu, w hospicjum. Jak wybrać rodzaj opieki? By zrozumieć, czym jest opieka paliatywna, dobrze najpierw opisać dział medycyny, z którego się wywodzi. Medycyna paliatywna, bo taka jest jej nazwa, to zarówno... Gdy noworodek umiera Darmową perinatalną opiekę paliatywną, czyli wszechstronną opiekę nad kobietą w ciąży, która urodzi dziecko w wadą letalną, a także towarzyszenie jej i... Dorota Przerwa Dzieci umierają inaczej Najważniejsze, że dziś nie boli, a mama ugotowała żeberka – chore dzieci nie wybiegają w przyszłość. Cieszą się tym, co dziś. My, dorośli powinniśmy się tego od... Dorota Przerwa Dzieci umierają inaczej Najważniejsze, że dziś nie boli, a mama ugotowała żeberka – chore dzieci nie wybiegają w przyszłość. Cieszą się tym, co dziś. My, dorośli powinniśmy się tego od... Dorota Przerwa Śmierć do przewidzenia. "Dzieci umierają znacznie częściej, niż się ludziom wydaje" Czasem wyrazem najwyższej miłości jest pozwolić dziecku umrzeć, nie przysparzając mu dodatkowego cierpienia – mówią pracownicy hospicjum dla dzieci. Jakub Grzymek Hospicjum z Sosnowca chce stworzyć centrum wsparcia za 9-10 mln zł Hospicjum Sosnowieckie im. św. Tomasza Apostoła chce stworzyć centrum wszechstronnego wsparcia potrzebujących. Ma w nim powstać ośrodek dziennego pobytu dla...
Największym dylematem poszkodowanych jest wybór rodzaju rozliczenia w ramach polisy AC. Jeśli uszkodzenia na pojeździe obejmują 70% jego wartości to ubezpieczyciel stwierdzi tzw. szkodę całkowitą. W takim wypadku wypłacane jest odszkodowanie z AC stanowiące równowartość wartości pojazdu w dniu zdarzenia pomniejszoną o wartość
Jak uzyskać odszkodowanie po wypadku? Jeśli brałeś udział w wypadku samochodowym z powodu czyjejś nieostrożności lub zaniedbania, na pewno zastanawiasz się jak uzyskać odszkodowanie po wypadku. Masz prawo do otrzymania pieniędzy za wszystkie poniesione obrażenia i szkody majątkowe. W ostatnich latach świadomość tego, co zrobić, aby uzyskać pieniądze na naprawę pojazdu oraz powrót do zdrowia po wypadku komunikacyjnym wzrosła. Coraz szersze grono osób stara się otrzymać satysfakcjonującą kwotę na likwidację towarzystwa ubezpieczeniowe nie chcą wypłacać wysokich rekompensat. Dlatego też warto skorzystać z pomocy ekspertów, dzięki którym można uzyskać satysfakcjonujące odszkodowanie za wypadek samochodowy lub otrzymać sprawiedliwą dopłatę. W Expert Odszkodowania zajmiemy się odzyskaniem Twoich pieniędzy z OC oraz AC. Pomagamy zarówno osobom poszkodowanym, jak i sprawcom nieszczęśliwych zdarzeń komunikacyjnych. Kalkulator odszkodowania Sprawdź ile możesz odzyskać! Co wlicza się w odszkodowanie zdrowotne po wypadku samochodowym? Wiele osób kojarzy odszkodowanie po wypadku samochodowym jedynie z wypłatą pieniędzy na naprawę zniszczonego pojazdu. To błąd. Świadczenia w ramach wykupionej polisy możesz również otrzymać za poniesione szkody osobowe. Jeśli w nieszczęśliwym zdarzeniu odniosłeś obrażenia ciała, możesz starać się o wypłatę odpowiedniej rekompensaty z ubezpieczenia OC sprawcy. Zwykle musisz w takim przypadku samodzielnie określić wysokość odszkodowania, co nie jest łatwym zadaniem i często prowadzi do zaniżenia przysługującej koszty powinno pokryć odszkodowanie zdrowotne po wypadku samochodowym? Przede wszystkim możesz starać się o otrzymanie pieniędzy za:– rachunki za leczenie,– zakupione lekarstwa,– dojazdy do placówek medycznych,– opiekę medyczną,– wizyty lekarskie,– wszystkie inne działania, związane z powrotem do Ci także zadośćuczynienie po wypadku samochodowym za doznaną krzywdę, ból i cierpienie. Wysokość sprawiedliwej rekompensaty za urazy psychiczne zwykle niełatwo za wypadek samochodowy może obejmować również kwestie związane z komplikacjami w życiu zawodowym. Jeśli np. nie jesteś w stanie wrócić do swojej pracy, nic nie stoi na przeszkodzie, by walczyć o rentę, jednorazowe świadczenie na przekwalifikowanie się czy wyrównanie utraconego zarobku. Pomoc w uzyskaniu odszkodowania po wypadku samochodowym W celu uzyskania odszkodowania po wypadku samochodowym należy zebrać wszystkie dowody, które potwierdzają i uzasadniają Twoje roszczenia. Do wniosku warto dołączyć notatkę policyjną, a jeśli nie wezwałeś na miejsce zdarzenia funkcjonariuszy – oświadczenie sprawcy wypadku oraz zdjęcia uszkodzonych pojazdów. Podczas powrotu do zdrowia warto zbierać dowody zakupu lekarstw oraz paragony i faktury za zabiegi, sesje rehabilitacyjne czy opiekę medyczną. Wszystkie te materiały posłużą jako dowody w walce o najwyższą możliwą jest, by starając się o odszkodowanie z OC za szkody osobowe podkreślić, jak wypadek wpłynął na Twoje zdrowie i życie. Możesz szczegółowo wymienić różnice w codziennym funkcjonowaniu przed i po nieszczęśliwym zdarzeniu oraz jakie są z tym związane perspektywy na najbliższą przyszłość. Pamiętaj, że pismo o odszkodowanie za wypadek samochodowy powinno skupiać się nie tylko na szkodach fizycznych, ale również na krzywdzie więcej formalności potwierdzających Twoją szkodę zgromadzisz, tym większa będzie szansa na otrzymanie satysfakcjonującej sumy. Niestety, w wielu przypadkach nawet najlepiej przygotowany wniosek i udokumentowane koszty nie wystarczają do wypłaty satysfakcjonującego odszkodowania. Odszkodowanie po wypadku samochodowym jako pasażer – co warto wiedzieć? Gdy dojdzie do wypadku, w którym w pojeździe oprócz kierującego znajdowały się inne osoby, im również należy się odszkodowanie. Pasażerem należy określać osobę, która nie ma bezpośredniego wpływu na kierowanie pojazdem i jego ruch. Do tego grona zaliczamy także zabranych z trasy autostopowiczów. Nie ma znaczenia, czy pasażerowie podróżowali w aucie ze sprawcą zdarzenia, czy to inny kierowca spowodował kolizjęPasażerom przysługują przede wszystkim świadczenia związane ze szkodami osobowymi. Odszkodowanie w takim przypadku powinno pokrywać koszty leczenia. Można starać się także o zadośćuczynienie po wypadku samochodowym. Jeśli jesteś pasażerem, który ucierpiał w zdarzeniu drogowym, skontaktuj się z Nami i dowiedz się, jakie masz prawa oraz za co należą Ci się pieniądze z polisy. Wypadek samochodowy a odszkodowanie dla sprawcy – czy przysługują mu pieniądze? Wiele zależy od tego, jak sprawca był zabezpieczony przed zdarzeniem. Jeśli posiadał ubezpieczenie AC lub NNW, może starać się o odszkodowanie po wypadku samochodowym. Dzięki dobremu Autocasco można np. naprawić uszkodzony pojazd. Oczywiście nawet w przypadku posiadania dodatkowych polis, ubezpieczyciel może odmówić wypłaty pieniędzy z kilku różnych powodów. Jednym z nich jest sytuacja, w której kierujący był pod wpływem alkoholu lub środków zauważyć, że odszkodowania po wypadku samochodowym dla sprawców również bywają zaniżane. W Expert Odszkodowania zajmujemy się w takich sytuacjach dopłatami oraz odzyskujemy zadośćuczynienia. Możemy również pomóc w sytuacji, w której wymiar sprawiedliwości zasądził nawiązkę na rzecz poszkodowanego. Odszkodowanie po wypadku samochodowym – dlaczego warto zaufać ekspertom? Cały proces uzyskiwania odszkodowania za wypadek samochodowy może być długi i skomplikowany. Często zdarza się, że wypłacona kwota nie odpowiada poniesionym szkodom lub po prostu nie jest dla Ciebie satysfakcjonująca. Jeśli ubezpieczyciel odmówił Ci wypłaty odszkodowania bądź zaniżył jego wartość – zgłoś się do Expert Odszkodowania proponujemy darmową, niezobowiązującą analizę każdej sprawy związanej z wypadkami komunikacyjnymi. Pracują u Nas doświadczeni rzeczoznawcy, którzy dokładnie oszacują wartość przysługującego odszkodowania. W zależności od rodzaju sprawy, możemy odzyskać należne Ci pieniądze lub zaoferować atrakcyjną dopłatę. Zajmujemy się zdarzeniami, do których doszło nawet do 3 lat wstecz. Skontaktuj się z Nami i dowiedz się, ile powinno wynosić Twoje odszkodowanie za wypadek samochodowy! Partnerzy E-mail Telefon Napisz do nas Odpowiemy w ciągu 24 h! Zgodnie z polskimi przepisami bez prawa jazdy możesz poruszać się motorowerem. Jest to pojazd, który ma silnik o pojemności mniejszej niż 50 cm3 i mocy 4 kW. Motorower nie może też przekraczać prędkości 45 km/h. Wizualnie może on oczywiście wyglądać bardzo podobnie do zwykłych motocykli. Trzeba jednak pamiętać, że żeby Wypadek samochodowy, w którym giną najbliżsi jest niewyobrażalną tragedią dla osób, które przy życiu pozostają. Muszą uprać się z własną traumą, problemami materialnymi, a niejednokrotnie – jeśli sami uczestniczyli w tym tragicznym zdarzeniu – z problemami zdrowotnymi natury fizycznej czyli obrażeniami, których doznali. Komu należy się wypłata odszkodowania po śmierci teścia lub teściowej, którzy zginęli w wypadku samochodowym? Śmierć rodziny małżonka: czy mogę się ubiegać o odszkodowanie? Śmierć teścia lub teściowej w wyniku wypadku samochodowego może być równie bolesna, jak śmierć własnego rodzica. Nierzadkie są przecież sytuacje, gdy to właśnie rodzice małżonka lub małżonki są najbliższą rodziną traktowaną nawet lepiej niż rodzice zięcia lub synowej. Czy możliwa jest wypłata odszkodowania po śmierci teścia lub teściowej? Tę sprawę w prawie polskim reguluje kodeks cywilny. I nie jest to nowa forma rekompensaty. Odszkodowanie za śmierć teściów istniało także jeszcze przed wejściem w życie ustawy z 3 sierpnia 2008 roku, która zmieniła kodeks cywilny i jasno zdefiniowała komu, oprócz najbliższych członków rodziny związanych więzami krwi, przysługuje możliwość uzyskania zadośćuczynienia za doznaną krzywdę po śmierci teścia lub teściowej w wypadku samochodowym. Warto też pamiętać, że o tego typu świadczenie najbliższe osoby mogą ubiegać się nawet do 20 lat od dnia, w którym doszło do wypadku. Wszystko jednak zależy od indywidualnej sytuacji i więzi łączących poszczególne osoby, a przede wszystkim poszkodowanego i ofiarę wypadku. Wypłata odszkodowania po śmierci teścia: komu i ile się należy? Zgodnie z obowiązującym prawem art. 446 § 4 Kodeksu cywilnego, osobami bliskimi są nie tylko osoby połączone faktycznymi więzami krwi. Należą do nich również członkowie rodziny, czyli: teść, teściowa, synowa, ojczym, macocha, pasierb, pasierbica, dziadkowie. Wypłata odszkodowania po śmierci teścia lub teściowej w wypadku samochodowym zostanie wypłacone przez towarzystwo ubezpieczeniowe tylko w sytuacji, gdy z teściami łączył poszkodowanego stosunek znacznej bliskości i zażyłości. To on właśnie stanowi podstawę przyznania zadośćuczynienia, a co oznacza w praktyce? Synowa lub zięć w sytuacji związanej z utratą teściów, ponoszą negatywne konsekwencje w postaci traumy psychicznej. Pojawia się: przygnębienie, poczucie straty, żal i ból. Do tego dochodzi depresja, która jest poważną chorobą wymagającą leczenia. Gdy się ją zaniedba, w ostateczności może doprowadzić nawet do samobójstwa. Terapia depresji jest długa, kosztowna i wymaga wiele zaangażowania. W takiej sytuacji wypłata odszkodowania po śmierci teścia lub teściowej jest jak najbardziej uzasadniona. Z utratą rodzica męża lub żony mogą wiązać się również bezpośrednie trudności finansowe. Bywa tak, że teściowe świadczą również pomoc materialną synowej lub zięciowi w prowadzeniu wspólnego gospodarstwa domowego. Zanim towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaci należne odszkodowanie za śmierć teścia lub teściowej, rozpatruje nie tylko prawne, ale i faktyczne więzy, które łączyły osobę zmarłą z członkiem rodziny ubiegającym się o zadośćuczynienie. Bardzo ważny jest tutaj rozmiar krzywdy, którą rozumie się jako cierpienie psychiczne i fizyczne uprawnionego do rekompensaty, jakiego doznał w związku ze stratą dla niego najbliższego członka rodziny. Warto jednak pamiętać, że każda sytuacja jest inna, dlatego też krzywda podlega ocenie indywidualnej na podstawie stopnia: cierpienia psychicznego, uczucia osamotnienia, zażyłości, bliskości i wspólności, które miały miejsce między zmarłym, a najbliższym członkiem rodziny. Gdy relacja między zmarłym teściem lub teściową, a zięciem lub synową cechował duży stopień zażyłości, to są oni uprawnieni do wystąpienia i otrzymania zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Jakiej wysokości wypłata odszkodowania po śmierci teścia lub teściowej należy się zięciowi lub synowej? Przykładowo, jeden z wyroków, jakie wydał w dniu 15 czerwca 2015 roku Sąd Rejonowy w Kościerzynie, opiewał odszkodowanie za śmierć teścia na kwotę 20 000 zł. Można uzyskać też kwoty znacznie wyższe. Wystarczy bowiem potwierdzona sytuacja, w której teściowa była traktowana niemal jak własna matka. Sprawy o zadośćuczynienie dla zięcia czy synowej, którzy są uprawnieni do żądania takiej rekompensaty, nie zawsze są oczywiste, ale wbrew pozorom to nie musi być również takie trudne. Bardzo duże znaczenie w tym przypadku ma choćby wspólne zamieszkiwanie i prowadzenie gospodarstwa domowego lub pomoc w wychowaniu dzieci. Ważna jest odpowiednia dokumentacja potwierdzająca więzi, a także świadkowie, którzy je będą w stanie określić i potwierdzić. Jeśli jednak pojawiają się wątpliwości lub towarzystwo ubezpieczeniowe odmawia wypłaty odszkodowania za śmierć teścia lub teściowej w wypadku samochodowym, warto skontaktować się ze specjalistyczną firmą odszkodowawczą, która pomoże w tej sytuacji. Telefon nic nie kosztuje, również porada. Sprawdź również: Odszkodowanie za śmierć ojca Odszkodowanie za śmierć matki Odszkodowanie za śmierć rodzica Odszkodowanie za śmierć dziecka Będąc na L4, nie dochodzi do przerwania stosunku pracy, co jest bardzo ważną informacją, o której każdy pracownik musi pamiętać. Można więc korzystać z auta służbowego w czasie niezdolności do wykonywania obowiązków pracowniczych. Warunkiem tego jest fakt, że odbywa się to na zasadach dostępnych w specjalnym regulaminie. Nadmierna prędkość kierowców, alkohol, narkotyki, brawura i głupota są bezpośrednią przyczyną wypadków samochodowych, w których tragicznie giną ludzie. Takie tragiczne zdarzenie przedwczesnej śmierci zawsze powoduje ból i cierpienie rodziny zmarłego. Utrata ojca w wypadku samochodowym, śmierć matki, śmierć ukochanego syna czy śmierć córki, to bardzo bolesne i traumatyczne przeżycie. Co gorsza, jeżeli zmarły za życia utrzymywał swoich najbliższych to jego śmierć w wypadku wiąże się także z ich kłopotami finansowymi. Niejednokrotnie też rodzina tragicznie zmarłego w wypadku popada w załamanie psychiczne i głęboką depresję. Czy syn, córka może zawsze otrzyma odszkodowanie za śmierć ojca, matki? Dzięki rozwiązaniom prawnym zawartym w art. 446 kodeksu cywilnego najbliższej rodzinie zmarłego i bliskim należy się odszkodowanie i zadośćuczynienie. Zgodnie z tym przepisem za zapłatę odszkodowania odpowiada zobowiązany do naprawienia szkody. Oznacza to, że bezpośrednio zobowiązanym do zapłaty odszkodowania za śmierć jest sprawca wypadku drogowego. Zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszy Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – każdy pojazd mechaniczny (samochód osobowy, ciężarowy, autobus, czy motocykl) podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej. Z tego powodu roszczenia odszkodowawcze są kierowane do zakładu ubezpieczeń, w którym był ubezpieczony pojazd sprawcy w dacie wypadku. Jeżeli to ojciec spowodował wypadek i w nim zginął, to wówczas najbliżsi nie mogą skutecznie dochodzić odszkodowania za jego śmierć. Jeżeli w tym samym wypadku spowodowanym przez ojca, śmierć poniosła także matka – to dzieci mogą dochodzić o odszkodowanie za śmierć matki. Kto jest najbliższym członkiem rodziny zmarłego i może uzyskać odszkodowanie za śmierć osoby bliskiej? Przepisy nie wymieniają wprost kręgu osób określanych jako osoby najbliższe. Prawnicy obecnie dochodzą odszkodowania za śmierć na rzecz nie tylko ojca, matki, syna, czy córki. Obecnie orzecznictwo idzie znacznie dalej. W realiach konkretnej sprawy do kręgu osób najbliższych, którzy mogą skutecznie dochodzić zadośćuczynienia za śmierć, mogą być zaliczeni: przyrodni brat i siostra, macocha, ojczym, babcia, dziadek oraz wnuki zmarłego, ale także konkubentka – narzeczona. Wysokie odszkodowanie za śmierć ojca, matki – tylko w sądzie Zakłady ubezpieczeń zazwyczaj w sposób istotny zaniżają kwoty odszkodowania za śmierć ojca, matki. W przypadku rodzeństwa, wnuków, czy dziadków – najczęściej odmawiają zapłaty odszkodowania za śmierć. Wniosek jest jeden – jeżeli chcesz uzyskać wysokie odszkodowanie za śmierć, licz się z tym, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie. To sąd, jako osoba bezstronna, w przypadku zasadności naszego pozwu zawsze zasądzi wyższą kwotę niż ubezpieczyciel! Więcej informacji na temat odszkodowania za śmierć ojca ( oraz śmierć matki ( Odszkodowanie za śmierć – pomoc prawnika nieoceniona Skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego wiąże się z koniecznością znajomości prawa. Z tego powodu poszkodowana rodzina powinna skorzystać z doświadczonego prawnika. Doświadczona Kancelaria odszkodowawcza z Wrocławia, daję rękojmię poprawnego poprowadzenia sprawy o odszkodowanie. Prawnik, który prowadził setki spraw o odszkodowanie za śmierć, zna wszystkie kruczki prawne oraz wie ile można dostać odszkodowania za śmierć. Sprawdź kiedy można uzyskać odszkodowanie za śmierć rodzica w wyniku wypadku komunikacyjnego z OC sprawcy. Zadośćuczynienie po śmierci bliskiej osoby. Po stracie bliskiej osoby często jesteśmy w szoku i nie wiemy jak oraz gdzie szukać pomocy. Sprawdź komu należy się zadośćuczynienie a komu stosowne odszkodowanie. Zweryfikuj, czy
W związku z wypadkiem samochodowym możemy mówić o szkodzie materialnej, do której zaliczamy między innymi koszy leczenia, rehabilitacji czy wizyt lekarskich. Generalnie więc mowa o wszystkich wydatkach, które ponieśliśmy w związku z naszym złym stanem zdrowia po wypadku drogowym.
I Liceum Ogólnokształcące im. Króla Kazimierza Wielkiego w Brzozowie poinformowało o śmierci swojej 17-letniej uczennicy. Dziewczyna zginęła wraz ze swoim ojcem w wypadku samochodowym
23-letnia policjantka z komisariatu w Kudowie - Zdroju, Natalia Iskra zginęła w wypadku samochodowym, kiedy wracała po nocnej służbie do domu. Funkcjonariuszkę żegnali bliscy oraz tłumy Według mnie jest to typowy uraz biczowy czyli tzw. smagnięcie biczem. Typowe po kolizji gdzie pojazd najeżdża na drugi. Można za to ubiegać sie o odszkodowanie i zadośćuczynienie z OC sprawcy. Musicie państwo zebrać wszystkie dokumenty z leczenia (opinie lekarzy, wyniki badań itp.). To trzeba wysłać do ubezpieczyciela i czekać na 6jzs.
  • cet03s4lcd.pages.dev/74
  • cet03s4lcd.pages.dev/50
  • cet03s4lcd.pages.dev/53
  • cet03s4lcd.pages.dev/61
  • cet03s4lcd.pages.dev/34
  • cet03s4lcd.pages.dev/29
  • cet03s4lcd.pages.dev/32
  • cet03s4lcd.pages.dev/34
  • śmierć w wypadku samochodowym czy boli